niedziela, 2 kwietnia 2017

Reprywatyzacyjne meandry - cz. 3

Po dłuższej przerwie wracamy do spraw związanych z reprywatyzacją na Pradze, a w tym konkretnym przypadku do pięknych, choć mocno zaniedbanych modernistycznych kamienic położonych przy ul. Siedleckiej.

O ich losie pisaliśmy w listopadzie ubiegłego roku - przypomnijmy pokrótce, że Siedlecka 39 i 41 to budynki z lat 30. XX w. objęte tzw. umowami indemnizacyjnymi (ich właścicielom w l. 50. i 60. Skarb Państwa miał wypłacić odszkodowania za znacjonalizowaną własność), obiema kamienicami administruje ZGN Praga Północ, a przy tym ze względu na nieuregulowaną od lat sytuację prawną (i brak odpowiednich wpisów w księgach wieczystych) nie można ich było objąć działaniami w ramach Zintegrowanego Programu Rewitalizacji. 




Co to oznacza? Ano gdy sąsiadów podłącza się do c.o. i przymierza do generalnych remontów, mieszkańcy S. 39 i 41 mogą co najwyżej na to patrzeć z zazdrością i... przeklinać pod nosem. 

Ale światełko w tunelu jest - po naszym społecznym "śledztwie" i korespondencji prowadzonej z Biurem Prawnym Urzędu Miasta rozpoczęła się procedura  administracyjna związana z dopisaniem do KW Skarbu Państwa, jako właściciela budynków. Poniżej zamieszczamy część korespondencji, jaką udało się pozyskać  w drodze dostępu do informacji publicznej.






Będziemy oczywiście dalej działać w tym temacie, informować o dalszych losach budynków (z BP wiemy, że mają jeszcze przyjść pisma dotyczące S. 41). Oczywiście po wyjaśnieniu sytuacji prawnej budynków chcielibyśmy zawnioskować o ich objęcie programem rewitalizacji (i przeprowadzenie generalnych remontów).

W międzyczasie wystąpiliśmy również do ZGN o informacje na temat wydatków remontowych i kwaterunku w obu budynkach w ostatnich 6 latach - okazuje się, że koszty remontów sięgnęły kwoty prawie 200 000 zł, z czego zdecydowana większość poszła na remonty pustostanów (6 lokali zostało zasiedlonych).



Brak komentarzy :