poniedziałek, 2 kwietnia 2018

Drugie życie dla Parku Michałowskiego

Chociaż w związku z budową Trasy Świętokrzyskiej, pomimo protestów mieszkańców, w tym członków naszego stowarzyszenia, wycięto ok. 40% powierzchni parku przy Kawęczyńskiej i niemal całą przestrzeń zieloną za Dworcem Wschodnim, wydaje się, że wreszcie dla zieleni nastał dobry klimat. 

Świadczy o tym projekt "Na_prawa Zieleni", który będzie realizował Zarząd Zieleni m. st. Warszawy (szerzej napiszemy o nim wkrótce).



Jednym z jego kluczowych elementów będzie na naszym terenie rewitalizacja zachowanego fragmentu parku wraz z zagospodarowaniem przestrzeni wokół spichlerza Michla (ma tam powstać Praski Dom Rzemiosła, jedna z inwestycji w ramach programu rewitalizacji, o której stworzenie walczyliśmy). 

Długo walczyliśmy też o rekultywację terenu parku. I głosy te zostały wreszcie wysłuchane. Ich efektem jest ogłoszone w minionym tygodniu zapytanie ofertowe dotyczące przeprowadzenia konsultacji społecznych dotyczących przyszłości parku

Nim konsultacje się odbędą, wybraliśmy się do parku, by przeanalizować jego obecną rolę oraz zastanowić się nad rozwiązaniami podnoszącymi atrakcyjność tej przestrzeni.



Na pierwszy rzut oka teren parku prezentuje się przyzwoicie. Szczególnie cieszy wykonana późną jesienią przez ZMID, po interwencji Krzyśka Michalskiego z naszego stowarzyszenia, nowa nawierzchnia głównej alejki przecinająca obszar parku.




Park wykorzystywany jest przez właścicieli czworonogów. To de facto jedyne miejsce w tej części Szmulek, gdzie czworonożni milusińscy mogą swobodnie pobiegać.


W środku parku znajduje się siłownia plenerowa, z której korzysta wielu mieszkańców niezależnie od pory roku i pogody.



Dużo do życzenia pozostawia stan małej architektury, w tym szczególnie ławek. Są w większości poniszczone i wymagają wymiany/odnowienia.


Nie lepiej wygląda wybudowany wraz z Trasą ekran akustyczny. Jest pomazany i odstrasza. I słabo tłumi dźwięki. O wiele lepszym rozwiązaniem byłby wał ziemny porośnięty iglakami, których sporo pojawiło się jesienią w ramach nasadzeń kompensacyjnych.



Oczywiście drogowcy w ramach inwestycji nie omieszkali pozostawić po sobie takich "pamiątek". Ich obecność na terenie parku jest zbędna... Kolejną taką skrzynkę widać bliżej Kawęczyńskiej.



Inną tego rodzaju "pamiątką" jest tenże słup pozostawiony przez robotników. Po naszych interwencjach w ZMID ma zostać usunięty. Deadline upływa w połowie kwietnia br. ...


Jakkolwiek budowa Trasy mocno uszczupliła powierzchnię parku, nie można przemilczeć faktu przybliżenia do siebie Szmulek i Targówka Fabrycznego. Dzięki temu na granicy dzielnic ma szansę powstać nowy obszar, z którego infrastruktury i przestrzeni będą mogli korzystać mieszkańcy zarówno Pragi, jak i Targówka.  Warto tu wspomnieć choćby o budowanym centrum kultury na Siarczanej 6, kilkaset metrów od parku, jak i o Praskim Domu Rzemiosła w spichlerzu Michla.

A wracając do parku...


... po drugiej stronie Kawęczyńskiej, przy Avii, jest miejska działka, zadrzewiona. Tak sobie myślimy, że mógłby na niej powstać psi wybieg. Zgłosimy taki pomysł w konsultacjach.


Wciąż czekamy również na brakujący fragment chodnika wzdłuż Kawęczyńskiej. Drogowcy o nim zapomnieli, ale po naszej interwencji ZMID obiecał jego odtworzenia, znów do połowy kwietnia br.




Obserwując ruch pieszych doszliśmy do wniosku, że na wysokości prześwitu w ekranie akustycznym przydałoby się dodatkowe przejście dla pieszych na drugą stronę TŚ. Obecnie można ją legalnie przekroczyć tylko przy Zabranieckiej i na wysokości Objazdowej :(


A tutaj można byłoby wykonać dodatkową ścieżkę wprowadzają ruch pieszy na teren parku.



Uporządkowania wymaga również otoczenie działki ze spichlerzem Michla. Nie ma sensu czekać z tymi działaniami do rozpoczęcia prac budowlanych, tym bardziej, że zaczyna to pomału przypominać dzikie wysypisko. 

Na koniec kilka pomysłów na "drugie życie" parku i jego najbliższego otoczenia widzianych na poglądowej mapie.


- czerwone kółko oznacza działkę na psi wybieg
- kolorem żółtym oznaczyliśmy nowe rozwiązania dla pieszych - warto wrócić do dyskusji o otworzeniu, przynajmniej przez kilka godzin dziennie przejścia na tyłach domu zakonnego (to duży skrót do parku), a także wyznaczyć przejście przez TS, o którym wcześniej pisaliśmy
- kolorem zielonym oznaczyliśmy nowy szlak pieszo-rowerowy wzdłuż wału kolejowego - byłby to ciekawy skrót łączący "małą" Radzymińską z Kawęczyńską
- dodatkowo, na granicy parku i działki ze spichlerzem Michla warto stworzyć mini górkę saneczkową, której mieszkańcom bardzo brakuje - przed budową Trasy na sankach można było zjeżdżać z wału kolejowego.

Brak komentarzy :